Podobno najlepiej się uczy tego, co się lubi. Jeśli coś sprawia przyjemność niemal „samo” wchodzi do głowy. Dlatego nauka przez zabawę powinna być codziennością w szkołach. Jak jest – każdy z Was wie, zwłaszcza młodzi Nauczyciele. Jak może być – też wiecie, obserwując na Facebooku czy Instagramie zagraniczne strony szkół.
Nikt nam już nie powie, że aby się nauczyć musi być szaro, ponuro i poważnie. Uczenie na siłę czegoś, co jest dla kogoś zupełnie nie interesujące i zbędne – też nie jest już światowym standardem.
Dzięki internetowi dowiadujemy się, że są skuteczne systemy szkolne. Wiemy, że w innych krajach są sprawdzone modele nauczania, które przynoszą o wiele lepsze rezultaty i są dostosowane do obecnych czasów.
Niestety – w Polsce jest jak jest. A dlaczego „nie da się” u nas wprowadzić sprawdzonych, dobrych programów – to już temat na dyskusję specjalistów.
Nam – zwykłym ludziom, Nauczycielom, Rodzicom – pozostaje pozytywistyczna „praca u podstaw”.
Nie oglądanie się na władzę, zmiany programów.
Nie liczenie na to, że po lockdownie dzieci wrócą do szkół i będą potrafiły ze sobą rozmawiać, integrować się, współpracować.
Bo nie będzie tak, że inni coś zrobią i jakoś będzie.
Jak widać – „innym” nie zależy.
Kilka lat temu zaczęłam otrzymywać pojedyncze telefony mniej więcej o treści:
„Widziałam na zachodnich stronach takie piękne kolorowe szkolne korytarze, schody. Chciałabym coś takiego u nas… może Dyrekcja się zgodzi…”
„W USA, Japonii, Francji mają takie piękne naklejki do ćwiczenia integracji sensorycznej – może by tak u nas też?”
To były telefony od Nauczycieli, Rodziców, Pedagogów. Nie od ministrów, decydentów. Nie z Kuratorium Oświaty.
Przez te kilka lat wiele się zmieniło.
… telefonów jest dużo więcej ;)
Ale i szkoły wyglądają zupełnie inaczej. Przynajmniej te kilka tysięcy placówek, w których znajdują się zaprojektowane naszymi wspólnymi siłami pomoce dydaktyczne, dekoracje i gry korytarzowe.
Wyglądają wcale nie gorzej od tych zachodnich.
Naklejki na podłogi:
Naklejki na schody:
Co prawda ramach artykułu blogowego wyszedł trochę taki „chwalpost”, ale tak na 12 rocznicę powstania naszej firmy – możemy sobie na to pozwolić.
To nie tylko nasza praca – ale i Wasza – naszych Klientów zaangażowanych w to, aby nasze Dzieci miały to, co najlepsze.
DZIĘKUJEMY
0 komentarzy